czwartek, 20 lipca 2017

PART 8

Kryspin:
Z zniecierpliwieniem czekałem na dzwonek, pragnąłem znów zaznać rozkoszy które przeżywałem z NIM, kimkolwiek on jest, jest niesamowitym kochankiem i jego jęki działają na mnie lepiej niż nie jeden pornos.-Ciekawe- zacząłem przerzucać w głowie znanych mi chłopaków i szukać który z nich pasowałby do tych cech wyglądu jakie znałem- Angelo, za wysoki i hetero, Dorian trochę za dużo ciałka, Matt jest z Luisem więc odpada, Michael za krótka fryzura,Antonii zbyt umięśniony - nagle spojrzałem na chłopaka siedzącego obok mnie- Odpada, zbyt nieśmiały i raczej wygląda na słodziaka który ma równie słodziutka laskę i razem robią słodziutkie rzeczy. Może Kajetan...chociaż on ma kolczyk w języku a raczej by go nie ściągał- zastanawiałem się dalej-Nareszcie- pomyślałem gdy rozbrzmiał sygnał końca przebywania z tą starą prukwą.Minąłem dość sprawnie Nicolasa który spuścił wzrok gdy byłem tuż obok niego, i wybiegłem z sali
-Jakie masz teraz plany?-zapytał Wiktor
-Muszę gdzieś się ukryć na czas tych zajęć-szepnąłem przeciągając dłonią po włosach.
Łaziłem po dużym placu zastanawiając się gdzie iść aby przeczekać zakończenie się przerwy- Po cholerę walnąłem taką godzinę,mogłem się z nim spotkać tuż po zajęciach- zastanawiałem się idąc szybkim krokiem i rozglądając się wszędzie
-Kryspin!-podleciała do mnie dziewczyna w króciutkiej spódniczce
-Ja pierdo...- westchnąłem- Och Cześć co u Ciebie?- zapytałem siląc się na uśmiech, powinienem aktorem zostać z moimi zdolnościami
- Zastanawiałam się gdzie jesteś-złapała mnie za rękę 
-Musiałem się przewietrzyć - odpowiedziałem spokojnie okręcając ją wokół-dziewczynko spierdalaj łaskawie- myślałem
-Kryspin,od dawna mi się podobasz...- zaczęła patrząc mi prosto w oczy-Czy umówiłbyś się ze mną?- zapytała z nadzieją w głosie.Przybliżyłem się do niej i włożyłem jej kosmyk włosów za ucho
-Wybacz, ale nie mogę. jestem typem czekającym na tą jedyną- dokończyłem puszczając jej dłoń i odsuwając się o krok. Maja spojrzała na mnie a pod jej powiekami zaczęły się zbierać łzy, podeszła do mnie i pocałowała mnie.Zaskoczony nawet nie reagowałem
-Nadal tak jest?- pytała- nadal się ze mną nie umówisz?
-Nie, nie umówię- odpowiedziałem zszokowany trzymając dłoń na ustach

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz